wtorek, 20 kwietnia 2021

BURZE W EUROPIE; GDZIE JEST ICH NAJMNIEJ, A GDZIE NAJWIĘCEJ?



Chociaż w Polsce sezon na burze rozpoczyna się co roku 1 kwietnia, to w tym roku pierwsze burze mieliśmy wcześniej. W ostatnich dniach natomiast sporo burz przechodziło przez wschodnią, północną i zachodnią Polskę. Co ciekawe, były to jedyne regiony w Europie, gdzie w tych dniach padały wyładowania atmosferyczne. W następnych tygodniach i miesiącach zjawisk burzowych będzie coraz więcej. A jak jest w innych częściach Starego Kontynentu? Gdzie liczba dni z burzami w ciągu roku jest największa, a gdzie tych zjawisk pojawia się najmniej? Które regiony Europy są najbardziej narażone na silne wyładowania, a które są przez nie omijane, oraz jak zmienia się rozkład burz w poszczególnych miesiącach w roku? Na te i wiele innych pytań dotyczących wyładowań atmosferycznych na naszym kontynencie odpowiem w dalszej części artykułu. Zapraszam zatem do lektury.

Odpowiedzi na powyższe pytania możemy znaleźć w niedawno opublikowanych badaniach w Journal of Climat zatytułowanych "Klimatologia burz z piorunami w Europie". Na podstawie dostępnych tam analiz prowadzonych przez dr Mateusza Taszarka, możemy dowiedzieć się wiele ciekawostek na temat zjawisk burzowych na obszarze naszego kontynentu. Łącząc to z wieloma danymi pochodzącymi z raportów i modeli pogodowych, oraz detektorów wyładowań naukowcy doszli do wniosku, że zdecydowanie najwięcej wyładowań występuje wzdłuż Półwyspu Apenińskiego, szczególnie u wybrzeży Morza Adriatyckiego i południowych stoków Alp. Jak wynika z badań, jest to najbardziej burzowe miejsce w Europie, gdyż średnio grzmi tam przez 50 dni w roku. Dość często pioruny przecinają niebo również w pasie ciągnącym się od podnóża Pirenejów i gór Atlas w Północnej Afryce, przez Alpy, Europę Środkową i Karpaty. W tych miejscach notuje się średnio 35 burzowych dni w ciągu roku. Im dalej na północ od tych terenów, tym częstotliwość wyładowań spada i w Skandynawii osiąga średnio mniej niż 10 dni w ciągu całego roku. Jeśli brać pod uwagę okresy najczęstszego występowania wyładowań, to w naszej części Europy, podobnie jak na północy i wschodzie kontynentu najwięcej występuje ich w lipcu i sierpniu. Zachód i południowy-wschód Europy największe szanse na wyładowania ma natomiast w maju i czerwcu. Wyjątek stanowi zachodnia część Półwyspu Iberyjskiego i wschodnia Turcja, gdzie największa aktywność burzowa przypada na kwiecień i maj, a także na październik, w którym to miesiącu najbardziej burzowo jest w rejonie zachodniej i centralnej części Morza Śródziemnego. Burzowy okres trwa tam również w listopadzie, natomiast w grudniu i styczniu przesuwa się w kierunku wschodniej części Morza Śródziemnego. W najmniej burzowej Skandynawii sezon trwa od maja do października, z tym, że jego końcówka przypadająca na jesień jest stosunkowo najbardziej aktywna, co wynika z oddziaływania ciepłego Prądu Zatokowego. W naszej części kontynentu najwięcej burz pojawia się w okresie letnim, natomiast w Wielkiej Brytanii trwa od marca do nawet listopada, z tym, że charakteryzuje się mniejszą zmiennością aktywności burzowej w ciągu roku w porównaniu do Europy Środkowej czy Wschodniej. W opublikowanych badaniach naukowcy sprawdzili również, jak kształtowała się aktywność burzowa w Europie na przestrzeni ostatnich lat. Innymi słowy, gdzie tych zjawisk przybyło, a gdzie ubyło? Okazuje się, że więcej jest ich w Alpach, ale też w Europie Środkowej i Wschodniej, natomiast ich niewielki spadek widać w południowo-zachodniej i południowej części kontynentu.
Na grafice powyżej widać zestawienie średniej rocznej liczby dni z burzami w ciągu roku w Europie. Jak można zaobserwować, jedynym obszarem, gdzie burze regularnie pojawiają się przez cały rok jest wybrzeże Morza Śródziemnego. Zjawisk tych nie jest jednak dużo, zaledwie kilka w każdym z miesięcy od grudnia do marca. Od kwietnia natomiast widać wyraźny wzrost aktywności burzowej na obszarze całego kontynentu a najbardziej burzowy jest okres od maja do sierpnia, po czym we wrześniu aktywność burzowa spada a wysoka pozostaje jedynie na Półwyspie Apenińskim, gdzie utrzymuje się na podobnym poziomie nawet do listopada. Co ciekawe, w okresie letnim, jest ona w tamtym rejonie niższa niż np. w Polsce, co również doskonale obrazuje przedstawiona mapka.

ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz