Od kilku dni na Sri Lance panują bardzo trudne warunki pogodowe, związane z rozpoczynającą się tam porą monsunową. Na wyspę padają ulewne deszcze, które doprowadziły do rozległych powodzi i lawin błotnych. W wyniku ataku żywiołu potwierdzono do tej pory śmierć 14 osób, ale liczba ofiar może być większa. Łącznie, z powodu złej pogody ucierpiało ponad 133 tysiące osób, a przeszło 5 tysięcy musiało opuścić swoje domy. Jak podają tamtejsze media, zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad 470 domów. Według Departamentu Meteorologicznego Sri Lanki, na wyspę w ciągu jednej doby potrafiło spaść nawet 220/320 litrów wody m/2 powierzchni. Dla porównania, to tyle ile w polskich górach spada średnio w ciągu dwóch letnich miesięcy. Jest to jednak dopiero początek ogromnych ulew, bowiem w regionie dopiero rozpoczyna się pora deszczowa, która w następnych tygodniach obejmować będzie coraz większy obszar m.in. Indii czy Bangladeszu. Przez następne kilka miesięcy powodzie będą tam powszechnym zjawiskiem. Pora deszczowa co roku przyczynia się do ogromnych strat i setek, a nawet tysięcy ofiar śmiertelnych, ale bez niej, regionowi zagroziłby głód, bowiem jest to jedyny czas w roku, kiedy pada deszcz i jest on zbawienny dla tamtejszego rolnictwa.
Źródło: floodlist.com
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz