GROŹNY NIŻ NA RAZIE ROZWIJA SIĘ U WYBRZEŻY GRENLANDII ALE W WEEKEND SPROWADZI NISZCZYCIELSKĄ WICHURĘ DO POLSKI

 

W najbliższym dniach czeka nas cała paleta niebezpiecznych zjawisk pogodowych, ale wygląda na to, że główne skrzypce będzie odgrywał wiatr. Już dziś, z każdą godziną jego prędkość stopniowo wzrasta, ale na razie nie stanowi zagrożenia. Zmieni się to w nocy i jutro w ciągu dnia, kiedy porywy w naszym regionie sięgną ok. 60-70 km/h, a w rejonach podgórskich nawet do 80-85 km/h. Jest to już znaczna prędkość wiatru, ale taka, która zdarza się stosunkowo często w okresie jesienno-zimowym. Dużo bardziej niebezpiecznie zrobi się w weekend. Wtedy to w całej Polsce powieje dosłownie z niszczycielską siłą. Skąd tak silna wichura?

W tej chwili na mapach barycznych widoczny jest niż, który rozwija się tysiące kilometrów od nas, a konkretnie u wybrzeży Grenlandii. Ośrodek niebawem skieruje się w stronę Islandii, a następnie poprzez Skandynawię przemieści się nad Bałtyk i zachodnią Rosję. W trakcie swojej wędrówki na wschód, układ cały czas będzie się pogłębiał, czyli umacniał. Kiedy w niedzielę jego centrum znajdzie się nad Zatoką Fińską, ciśnienie w jego centrum spadnie nawet poniżej 960 hPa. Przyznam Wam się szczerze, że ja osobiście nie przypominam sobie, kiedy ostatnio przez Morze Bałtyckie przeszedł tak głęboki niż.

Aby jednak mogło dojść do wichury, nie tyle istotna jest głębokość niżu, ile gradient baryczny jaki tworzy. A ten będzie naprawdę imponujący. Stanie się tak za sprawą wyżu ulokowanego w rejonie Zatoki Biskajskiej, w centrum którego ciśnienie wzrośnie do ok. 1037 hPa. Oznacza to, że na obszarze pomiędzy Krajami Bałtyckimi a Francją różnica ciśnienia sięgnie aż ok. 77-80 hPa. Istotne jest jednak to, że tylko nad Polską, różnica ta w szczytowym momencie wyniesie ok. 35-36 hPa. 

Sytuacja jest zatem niezwykle niepokojąca i wiele na to wskazuje, że wywoła to potężną wichurę nad naszym krajem. Wiać będzie wszędzie bez wyjątku. Apogeum wichury spodziewane jest w nocy z soboty/niedzielę i w niedzielę, kiedy to w  zachodniej Polsce i na Wybrzeżu oraz w rejonach podgórskich siła wiatru w porywach osiągnie ok. 90-110 km/h, lokalnie nawet 120 km/h. Oznacza to wiatr o sile orkanu. Na Bałtyku pojawi się sztorm o maksymalnej sile 12 st. w skali Beauforta. Na pozostałym obszarze powieje do ok.. 80-90 km/h ale lokalnie nawet do 100 km/h. Wichurze towarzyszyć będą obfite opady różnego rodzaju, a nawet burze. Możliwe, że przez Polskę przejdzie linia szkwału, na której wiatr może być jeszcze silniejszy. Pogoda zacznie się uspokajać nocą z niedzieli/poniedziałek a w poniedziałek wiatr nie powinien już stanowić zagrożenia.

Niestety, ale będzie to tylko chwilowa przerwa w wietrznej aurze, bowiem kolejny tydzień to znów przetaczające się wielokrotnie śnieżyce, ulewy, burze i bardzo silny wiatr. 

Sytuacja pogodowa w czasie weekendu jest bardzo niepokojąca, rozwojowa i dynamiczna. Z pewnością dojdzie w Polsce do wielu zniszczeń, pojawią się braki prądu i utrudnienia w komunikacji. Miejmy nadzieję, że zła pogoda nie spowoduje ofiar. Traktujmy wszystkie ostrzeżenia poważnie i nie lekceważmy zagrożenia. Sytuacja może jeszcze ulec drobnym zmianom, które miejmy nadzieję złagodzą nieco przebieg wichury. O wszystkim na pewno będę na bieżąco informował.

                                                 ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.

 Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualne