Tegoroczny kwiecień pozostawia wiele do życzenia. Nie dość, że ciepłe dni można policzyć na palcach jednej ręki, to jeszcze nie brakuje opadów, nawet w postaci śniegu. Już wiadomo, że będzie to najchłodniejszy kwiecień od ładnych kilku/kilkunastu lat. Ostatnie dni podtrzymały tę nie najlepszą passę pogodową i znów zmagaliśmy się z chłodem i opadami, które głównie na Pogórzu przybrały postać śniegu. Ale biały puch pojawiał się też na nizinach, ale w mniejszych ilościach. Śniegu spadło naprawdę sporo jak na połowę kwietnia. Według danych pomiarowych IMiGW najgrubsza pokrywa śnieżna utworzyła się w miejscowości Bogdanówka w powiecie myślenickim, gdzie spadło 38 cm śniegu. W Zawoi i Łabowej zmierzono odpowiednio 28 i 26 cm, a na Podhalu ok. 20 cm. Z pewnością były jednak miejsca, gdzie śniegu było więcej, ale też i takie, gdzie było go mniej. Pokrywa śnieżna zawsze jest nierównomierna i wynika z wielu czynników: np wysokości n.p.m, zabudowań itp. Zawsze w centrum miasta będzie mniej śniegu niż np. na peryferiach czy na otwartej przestrzeni. A o tym, czy długo potrwa taka pogoda dowiecie się dziś wieczorem z prognozy, zapraszam.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz