W dzisiejszym wydaniu "Info Świata" przeniesiemy się na kontynent azjatycki, a konkretnie do Chin i Indii, czyli dwóch najludniejszych państw świata. W jednym z nich miały miejsce niszczycielskie i śmiertelne tornada, a drugie zmaga się z tropikalnym cyklonem.
Tornada w Chinach
W piątkowy wieczór nad wschodnimi i środkowymi Chinami zaobserwowano dwa tornada. Jedno z nich uderzyło na przedmieścia Szanghaju, obracając w gruzy budynki i zabijając 4 osoby. Jak podaje agencja Xinhua, drugi wir dotknął ziemi w Wuhan. Tam z kolei zniszczeniu uległo kilkadziesiąt domów a ponad 100 zostało poważnie uszkodzonych. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosło 8 osób a kilkaset zostało rannych. Z powodu działalności żywiołu prądu nie miało 30 tysięcy odbiorców. Trąby powietrzne o tej porze roku są w Chinach dość powszechnym zjawiskiem, gdyż trwa tam obecnie pora deszczowa, która zakończy się w listopadzie. Do tego czasu Chiny czeka prawdziwa paleta groźnych zjawisk: od tornad i burz, przez potężne powodzie, do niszczycielskich tajfunów.
Cyklon w Indiach
Nad Morzem Arabskim w sobotę uformował się tropikalny cyklon, który obecnie przybrał na sile i osiągnął drugą kategorię w skali Saffira-Simpsona. Wiatr w pobliżu oka formacji wieje ze stałą prędkością ok 165 km/h, a w porywach do ok. 200 km/h. Cyklon o nazwie Tauktae przemieszcza się wzdłuż zachodniego wybrzeża Indii, ale jego oko wciąż znajduje się nad gorącymi wodami Morza Arabskiego. Oznacza to, że w kolejnych godzinach formacja będzie mieć dogodne warunki do dalszej intensyfikacji. Poza huraganowym wiatrem, burza przynosi też ulewny deszcz, w wyniku którego już zginęły 4 osoby. Na niektóre miejscowości zachodniego wybrzeża Indii w ciągu doby spada aż 150 mm deszczu, powodując rozległe powodzie. Najgorsze jednak dopiero nadejdzie, bowiem cyklon przemieszcza się na północ a jego oko w okolicach wtorku wejdzie na ląd w stanie Gujarat zamieszkiwanym przez 60 milionów ludzi. Regionowi grożą olbrzymie fale sztormowe, powodzie, lawiny błotne i osuwiska ziemi, a także huraganowy wiatr dochodzący do 190 km/h. Na Morzu Arabskim tego typu żywioły tworzą się kilka razy do roku, ale najczęściej w okresie kwiecień-czerwiec i wrzesień-grudzień. W Indiach, podobnie jak w Chinach również trwa obecnie pora deszczowa, a więc kolejne miesiące miną tam pod znakiem niekończących się ulew i powodzi.
Źródła: Xinhua/wunderground.com
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz