Od ok. tygodnia mamy do czynienia z wędrówką przez Europę, atlantyckich układów niskiego ciśnienia, które jak na maj są dość głębokie. Jeden z takich niżów obecnie znajduje się nad południową Szwecją, a front z nim związany przechodzi przez południową Polskę. W centrum tego układu ciśnienie obniżyło się do ok. 987 hPa, natomiast nad Azorami w układzie wyżowym wynosi ono ok. 1025 hPa. Pomiędzy tymi układami utworzył się zatem spory gradient baryczny (różnica ciśnienia), przez co dochodzi do silnego wiatru. Tak się składa, że najmocniej wieje u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie ta różnica ciśnienia jest największa. Tamtejsze służby meteorologiczne wydały pomarańczowy alert przed silnym wiatrem. Jego porywy w całych Niemczech mogą sięgnąć 80-90 km/h, a w czasie burz przekroczą 100 km/h. W kolejnych godzinach układ niżowy powędruje dalej na wschód, przechodząc przez Środkowy Bałtyk i jutro wieczorem znajdzie się w okolicy Sankt Petersburga. W trakcie wędrówki niżu, zwiększy się także prędkość wiatru w Polsce, szczególnie na północy, gdzie porywy mogą sięgnąć 80 km/h. Na Bałtyku wystąpi sztorm. Silniejszy wiatr odczuwalny będzie w całym kraju, ale nie musimy się obawiać mocnej wichury.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Czyli bez tragedii ale i bez szaleństw
OdpowiedzUsuń