Jedną z cech klimatu Polski jest to, że pogoda często popada w skrajności. Największe są one zimą, kiedy jednego dnia przy podmuchach halnego może być nawet kilkanaście stopni ciepła, a następnego dnia nawet kilkanaście stopni mrozu. Grudzień, choć jest zaliczany do miesięcy zimowych, potrafił w przeszłości przynosić takie ciepło, że można było śmiało chodzi w krótkim rękawku. Zdarzało się też jednak, że w tym miesiącu panowały takie mrozy, jakby to była Syberia. Sprawdźmy zatem pogodowe skrajności grudnia.
Jako, że tegoroczny grudzień do najcieplejszych nie należy, a prognozy są wręcz"lodowate", najpierw prześledźmy rekordy zimna. W tym celu musimy przenieść się w Bieszczady, a konkretnie do miejscowości Stuposiany. To własnie tutaj 28 grudnia 1996 roku, padł absolutny rekord zimna w Polsce dla obecnego miesiąca, wynoszący -37.1°C. Są to oficjalne pomiary ze stacji IMiGW, ale śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że gdzieś w lokalnych mrozowiskach temperatura mogła się wtedy obniżyć nawet do ok. -40°C. Bardzo niskie temperatury panowały też kilka dekad wcześniej. W 1961 roku, akurat w okresie świąt Bożego Narodzenia, siarczysty mróz opanował m.in w nasz region. 26 grudnia nad ranem, -35.5°C zmierzono w Maniowach i Nowym Targu.
Ale grudzień, to nie tylko syberyjskie mrozy. W tym miesiącu potrafi być też tak ciepło jak na wiosnę. Dobitnie pokazuje to rekord maksymalnej temperatury, która została odnotowana podczas jednej z najcieplejszych zim w historii pomiarów w Polsce. W miejscowości Łazy na Śląsku 19 grudnia 1989 roku zanotowano +20.4°C. Do naszego kraju płynął wtedy silny strumień zwrotnikowego powietrza, co w połączeniu z efektem fenowym w górach, pozwoliło temperaturze wzrosnąć do tak wysokiego poziomu. W czołówce najcieplejszych miejsc w grudniu, znajduje się też nasz region. Tego samego dnia np. w Łącku (powiat nowosądecki) zanotowano +20°C. Minimalnie niższe wartości padły w Krakowie, Wadowicach i w Tarnowie.
Na dowód tego, co napisałem w pierwszym akapicie, przenieśmy się jeszcze raz do roku 1961. Jak już wiecie, w okresie świąt m.in w naszym regionie notowano wtedy jedne z najniższych temperatur od początku prowadzenia pomiarów. Jako, że pogoda w naszym klimacie jest bardzo zmienna, to warto nadmienić, że w tym samym roku, na początku miesiąca padły z kolei jedne z najwyższych temperatur. 5 grudnia w Wieliczce zanotowano +20°C, a w Myśleniach +19.5°C.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz