Po bardzo deszczowym i chłodnym wrześniu, październik zdecydowanie nadrabia zaległości. Dni pochmurnych jest jak na lekarstwo, do tego często panuje wysoka temperatura. O tej porze roku, zamiast słońca i ciepła, równie dobrze mogłyby się zdarzać opady śniegu i mrozy. W kolejnych dniach co prawda nadciągnie solidne ochłodzenie, ale będzie ono krótkie i na pewno nie grozi nam atak zimy.
Już dzisiaj przez Polskę z północnego zachodu na południowy wschód przemieszcza się chłodny front atmosferyczny, który do naszego regionu dotrze w nocy, przynosząc opady deszczu. Za nim napłynie wyraźnie chłodniejsze powietrze, co odczujemy już w środę. Apogeum ochłodzenia szykuje się jednak na czwartek, kiedy to nawet w najcieplejszych miejscach regionu temperatura nie przekroczy 10°C. Mroźne staną się noce, szczególnie ta z czwartku/piątek, kiedy to możliwe są spadki temperatury do ok. -3/-1°C, a w kotlinach górskich lokalnie poniżej -5°C. Przy gruncie będzie oczywiście jeszcze zimniej.
Tak jak wspomniałem na wstępie, ochłodzenie nie potrwa długo i już pod koniec tygodnia zacznie robić się coraz cieplej, ale mogą się zdarzać okresami opady deszczu. Na początku kolejnego tygodnia, a więc w okolicach 24-25.10 nastąpi szczyt ocieplenia i temperatura znów ma szansę przekroczyć 20°C, a wszystko to w towarzystwie pogodnego nieba. Wiele wskazuje na to, że przewaga ciepłej i słonecznej pogody, z małymi wyjątkami potrwa co najmniej do końca miesiąca, a są też i przesłanki świadczące o tym, że może się również przedłużyć na początek listopada. Na razie nie ma więc absolutnie mowy o opadach śniegu nie tylko na nizinach, ale też w górach, choć pamiętajmy, że w szczytowych partiach Tatr panują zimowe warunki.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz