Mamy już prawie końcówkę pierwszej dekady maja, a prawdziwej wiosny jak nie było, tak nie ma. Zanim nadejdą wysokie temperatury, musimy się uzbroić jeszcze w odrobinę cierpliwości, gdyż na pewno nie stanie się to jutro. Co nas zatem czeka? Sprawdźmy.
NOC
W nocy nastąpi wzrost zachmurzenia do całkowitego i miejscami wystąpią słabe opady deszczu. Dzięki chmurom, ta noc będzie już cieplejsza od poprzedniej z temperaturami z zakresu 4/8°C. Wiatr z kierunków południowych, umiarkowany i dość silny, w rejonach podgórskich nad ranem może być miejscami silny, do 50-70 km/h.
PIĄTEK
Jutro co prawda na chwile ze słońcem możemy liczyć, ale nie zabraknie też chmur, z których miejscami spadnie przelotny deszcz, niekiedy silniejszy. Wieczorem na Podhalu ponownie niewykluczony jest deszcz ze śniegiem i śnieg. W różnych miejscach regionu możliwe są również punktowe, słabe i rozproszone burze. Temperatura bez szaleństw. Odnotujemy maksymalnie ok. 11/15°C. Wiatr nadal nie odpuści, chwilami powieje dość mocno, do 50-65 km/h. Obniży znacznie temperaturę odczuwalną.
W sobotę o kilka stopni chłodniej i gdzieniegdzie będą się przytrafiać opady ale słońce też się pojawi. Od niedzieli już bez opadów i coraz cieplej, ale więcej o pogodzie podczas weekendu napiszę Wam jutro.
ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY ADMINISTRATORA STRONY.
Wszelkie prawa do wykresów i opisów są własnością właściciela bloga - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części bez zgody administratora to naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej
No tak.... Za zimno za ciepło.... Polakom nie dogodzisz 😋. Czy ta pogoda kiedykolwiek była normalna?🤪
OdpowiedzUsuń